Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej na samym końcu rankingu

Utworzony przez abdul wisimulacha, 29 września 2014 r. o 20:36 Powrót do artykułu
Dokładnie jedna, wielka porażka. Podejście jednego z lekarzy tej placówki jest poniżej normy. Pacjenci są proszeni według numerów, a tak naprawdę karty są przekładane i każdy wchodzi losowo, bo znajomy zadzwoni, poprosi i Pan/Pani niby ostatnia przyszła, a pierwsza wejdzie. Być może pracują tam lekarze z powołania, niestety na takiego nie trafiłam. Wszystko rozumiem, ale ludzi z tak poważną chorobą nie można traktować przedmiotowo i "następny proszę". Jeżeli tak się postępuje to po co dalej siedzieć w tym zawodzie? Zawsze można zmienić na rzeźnie, tam nikt od nikogo nie oczekuje odrobiny współczucia i dobrego słowa.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mój mąż leczył sie w COZL ponad rok.Prawdą jest to że na przyjęćie do szpitala na oddział trzeba czekać od rana w kolejce do laboratorium,ekg itd. ale uważam że inaczej to by nie funkcjonowało. Bo jak ma pacjent zostać przyjęty na chemioterapię bez badań?-przecież to duża odpowiedzialność.Uważam że te negatyne opinie umieszczają Ci ktorzy nie mają pojęcia o leczeniu,chorobie itd. Dla nas nie było ważne że leży sie na korytarzu!!! Najważniesze ze zawsze znalazło się miejsce i leki. I nikt nie narzekał. Dziękuję za to że mój mąż mógł sie leczyć w tak dobrym szpitalu jak COZL.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Witam . Moja mama lerzala w tym "szpitalu" tydzien czasu z nowotworem mózgu.. nie mogla jesc normalnie tylko pic a panie pielegniarki ktore tam sobie spaceruja nawet sie nie zainteresowaly tym ze moze potrzeba mamie podawac posilek zmiksowany aby mogla przez rurke choc cos zjesc.. jedyne co to raz pielegniarka przyniosla mamie starte jabułko!!!SMIECH NA SALI!!!!!!! Po radioterapi mame mypisali do domu i za miesiac miala sie stawic znow a gdy cos bedzie zle przywozic mame natychmiast do nich! Mama zle sie czula od kilku dni zaczelo jej "odejmowac"nogi wiec wsadzilem ja do samochodu i wioze ja do tego pseudo szpitala !! byla godzina 17:35 10.11.2014 zachodze tam i mowie ze mama bardzo zle sie czuje.. A na Izbie przyjec siedzace sobie wygodnie 2 panie mowia do mnie  "ZE LEKARZE PRACUJA DO 18 A ZE JUTO JEST ŚW TO WYSZLI WCZESNIJ I NIC NIE MOGA ZROBIC"   mam pytanie wogole po co cos takiego istnieje w Lublinie skoro ludzie chorzy sie tam nie licza!!!!!! DZIADY!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I bardzo słusznie. Czasem tam zaglądam służbowo (pracuje w służbie zdrowia) i to co widzę przyprawia mnie o niezłego wk***wa. Szerokodupne pielęgniary, które jedyne co potrafią to siedzieć i żreć, a na każde pytanie odpowiedź dociera z wielką łaską i brzmi w stylu "ja nie wiem proszę pana tam jest lekarz niech pan pyta" albo "to nie jest moj obowiązek", nieudolni lekarze odsyłający  wszystkich na SPSK4 z byle powodu. Ale wszechobecne portrety purpuratów w towarzystwie dyrekcji i wycieczki do dukli wychodzą rewelacyjnie. Mają takie miejsce na jakie zasłużyli
"Szerokodupne pielęgniary", ale klasę pokazałaś. No cóż,  czego można sie spodziewać po szerokodupnej pielęgniarze... 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To prawda moja mama właśnie w ten wtorek sie o tym przekonała będąc pod opieka centrum z nowotworem złośliwym nagle centum nie podejmuje leczenia tylko wysyła ja do poradni zwykłej ginekologicznej tej która dała skierowanie na dalsze leczenie po operacji do centrum , chore , to co w poradni ginekologicznej dają chemię , radioterapię , co oni sa chorzy !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niestety sama przekonałam się, że w Centrum Onkologii panuje bałagan. Otrzymałam skierowanie na oddział w celu ratowania życia na radioterapię skojarzoną z chemią. Czekałam 3 tygodnie na łóżko i dzień wcześniej okazało się, że fizycy nie zrobili planu mojego leczenia. Następny termin oczywiście został wyznaczony na przyszły tydzień (?). Jeden wielki bałagan. Dla mnie każdy dzień to wieczność, dla lekarzy to tylko kolejny pacjent, który coś chce.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niestety sama się przekonalam,ze wszystkie negatywne opinie sa prawdziwe, mimo, ze bylam pozytywnie nastawion do COZL.Koljki, balagan, bieganie i czekanie godzinami osoby z nowotworem zlosliwym to normalnosc. Dodatkowo opieka to skandal. Moja ciocia, ktora byla na chemioterapii, miala robiony upust plynu z jamy otrzewnej, dren byl zalozony nieprawidlowo i caly plyn ktory mial splywac do worka, splywal na materac. Niestety nikt, mimo wielu prosb nic z tym nie zrobil,pielegniarki poinformowaly moja ciocie ze lekarZ musi zadecydowac co zrobic, ale w tym momencie go nie ma a zreszta ona nie jest jedyna pacjentka. W ten sposob caly plyn wsiakl w materac. Dren zostal wyjety na nastepnej zmianie. Ocene zostawiam wam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mój Tata był operowany w październiku COZL na oddziale urologii.Jesteśmy zachwyceni zarówno pełnym profesjonalizmem lekarzy jak i wspaniałych pielęgniarek. Miałam wrażenie że mój Tata i jego problemy zdrowotne są dla wszystkich najważniejsze. Pielęgniarki ciepłe,serdeczne zawsze gotowe do pomocy. Tak to nie Leśna Góra ale nasze polskie podwórko. Niech Was Bog wynagrodzi wspaniali ludzie. Dziękuję serdecznie.B.C
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niestety moja znajoma tez trafiła do tego szpitala i to co usłyszałam jak odbywają się operacje i jakie podejście do pacjenta mają lekarze nie mieści się w głowie, została potraktowana jak " kolejna do pocięcia ", lekarz prowadzący szałaput niesamowity raz mówi tak, innym razem co innego, po operacji dowiedziała się ( z innego źródła), że nie dokładnie zrobiona operacja, że jest do poprawy. Na korytarzu siedząc w kolejce rozmawiała z innymi pacjentkami sytuacja podobna jak u niej, też pomyłki, stany zapalne, u jednej pierś mało nie" wybuchła" kolor bordowy, obolała niesamowicie. Jak tego wszystkiego posłuchałam uwierzcie łzy mi same płynęły. I pomyślałam " Boże widzisz a nie grzmisz". Boże czy tam pracują lekarze, czy ślusarze? Czemu nikt się tym nie zajmie? Dlaczego lekarze są wszyscy w zmowie, jeden drugiego broni? A co biedne kobiety mają robić ? Każdy się boi odezwać, żeby gorzej nie było!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
centrum onkologii bardzo mocno i solidnie zapracowało na tą opinię ! lekarze są nieżyczliwi i wrogo nastawieni do pacjentów nie są zaangażowani - absolutnie pozbawieni empatii i zrozumienia / na pewno nie wszyscy - ale w tej placówce takich jest za dużo / i to wyszło w tej ankiecie - wielki wstyd ! Bałagan , chaos i lekceważenie pacjentów oraz obowiazków ! / te wsciekłe kolory elewacji dobrze oddają
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
onkologia lubelska bardzo mocno i solidnie zapracowała na tą fatalną opinię !!! Lekarze są nieżyczliwi, wrogo traktują pacjentów / nie wszyscy - ale w tej placówce takich jest za dużo / wykazują brak zrozumienia i empatii - jakby byli z kamienia. Wsciekły kolor elewacji dobrze oddaje ducha tej placówki.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Leczę się w w/w Centrum od lat czterech, i jestem bardzo zadowolony z opieki?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mam tragiczną opinię odnośnie radiologii. Moja mama była pacjentką tego śmiesznego oddziału. Nic nie zraziło mnie tak jak Panie "salowe", które w brudnych buciorach chodziły po oddziale, przeklinając co chwilę. Było czuć od nich papierosy i alkohol. Nie twierdzę, że były pijane, ale może "wczorajsze". Nie chciałam zgłaszać tego nigdzie, ponieważ bałam się, że moja matka będzie gorzej traktowana. Słyszałam o formach przemocy, które stosują Panie salowe od innych pacjentów. Nie wiem jakim cudem takie osoby pracują z ludźmi, przydałaby się tam telewizja. A i oczywiście handel podejrzanymi, markowymi rzeczami, również kwitnie na tym oddziale. Zamiast pracować z osobami chorymi, powinny chyba otworzyć stragan na bazarze...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oczywiście chodziło mi o oddział radioterapii.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To centrum to dno. Chamstwo, arogancja, brak szacunku do pacjenta i jego rodziny da się odczuć na każdym kroku. Pani dr z łaską do pacjenta mowi: dam zlecenie na badanie, żeby nie mieć Pana na sumieniu. Lekarze nie chcą chorych w swoim szpitalu, odsyłają do innego, odnosząc się z pretensja dlaczego właśnie tu przyszli. Oni też kiedyś będą szukać pomocy, będą chorzy i potrzebujący. Przyjdzie kryska na Matyska...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...